Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi k0zi z Gdańska. Z bikestats przejechałem 12091.68 kilometrów ze średnią prędkością 21.36 km/h.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl
  • DST 7.74km
  • Czas 00:15
  • VAVG 30.96km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Sprzęt Anyroad
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na przegląd

Poniedziałek, 13 lipca 2015 · dodano: 13.07.2015 | Komentarze 0

Do serwisu na przegląd gwarancyjny.
W tą stronę z górki :)


  • DST 149.95km
  • Czas 06:27
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • Podjazdy 1719m
  • Sprzęt Anyroad
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sierakowice

Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 11.07.2015 | Komentarze 0

Pierwsza setka na Giancie :)
Przy okazji również pierwsza przejażdżka z nowym licznikiem. Kupiłem chyba najtańszy licznik z funkcją pomiaru kadencji - BION CY-E112CW. Ma wszystkie najpotrzebniejsze funkcje, jakie powinien mieć licznik, chociaż wyświetlacz mógłby być lepszy. Wysłużony Speedmaster 7000 ma znacznie lepszy kontrast. Natomiast czujnik kadencji to fajna rzecz, trochę mnie podbudował. Okazało się, że jeżdżę zazwyczaj z kadencją 90-100. Tak było też dzisiaj przez większość trasy, jedynie na mocniejszych podjazdach schodziłem do 70-80. No i pod koniec trasy, na zmęczeniu.
Wyjazd o 8:00 rano, pierwsze 50-60 km to jazda pod wiatr. Trasa w większości po drogach asfaltowych, jedynie w okolicy Krzeszny oraz odcinek do Babiego Dołu prowadziły po drodze gruntowej. Tam jechało się w zasadzie wygodnie. Natomiast przed Chmielnem był masakryczny odcinek z płyt betonowych, które ktoś ułożył tak, że dłuższa część owalnych otworów leżała w kierunku jazdy. Trzęsło niemiłosiernie. Po czymś takim jedzie się zdecydowanie gorzej niż góralem, ale cóż - coś za coś. Na innych rodzajach nawierzchni jest tylko lepiej :) Odcinek od Czapielskiego Młyna do Krzesznej to było coś fantastycznego - asfalt o dobrej nawierzchni, parę naprawdę sztywnych podjazdów i ostrych zjazdów, zero samochodów oraz kilku rowerzystów na szosówkach. No i do tego wspaniałe kaszubskie krajobrazy.
Dystans zniosłem w miarę dobrze, chociaż ręce trochę bolały pod koniec. Za to z siedzeniem nie było problemów. Nogi trochę bolały, ale przyznam, że niektóre podjazdy potraktowałem interwałowo i w końcówce to czułem. No i 3 batoniki to było trochę za mało jak na taki dystans.
Ślad GPS

Jezioro Klasztorne Duże


Nowa zabawka - BION CY-E112CW


Czujnik kadencji oraz prędkości


Sierakowice


Widok na kościół w Wygodzie Łączyńskiej, zjazd w Przyrowie


Linia kolejowa do Kościerzyny, widok z przejazdu w Krzesznej


Pomorskie centrum sportów zimowych poza sezonem
Kategoria >100 km, gps


  • DST 76.50km
  • Czas 03:23
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Podjazdy 497m
  • Sprzęt Anyroad
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy nad jezioro Białe

Wtorek, 7 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 0

Ślad GPS

Rano do pracy, a po południu przejażdżka nad jezioro Białe, koło Sitnej Góry.
Rower spisuje się świetnie, podjazdy połyka z łatwością, a do jazdy po szutrze też już się przyzwyczajam, zwłaszcza do braku amortyzacji. Dzięki cieńszej oponie jedzie się szybciej niż góralem, przynajmniej dopóki nie ma głębokiego piachu.

Lusterko Zefal Spy. Używałem już w góralu, ale dopiero po zamontowaniu na baranku ma jakikolwiek sens. Na góralu zamocowałem je najdalej z lewej jak się dało (i żeby nie przeszkadzało), a i tak w 2/3 lusterka widziałem swoją nogę. Tutaj jest świetnie, uważam, że bardzo przydatny gadżet, no i wg producenta waży 32 g :)


Czasami warto pójść do sklepu. Aż się dziwię, jak mogłem nie wpaść na coś takiego w poprzednim rowerze, gdzie po 3 latach użytkowania, na bagażniku są wyczuwalne wgłębienia od haków sakwy. W Buga Sport zamontowali gumki oraz opaski zaciskowe w miejscu, gdzie zakładam haki. Dodatkowo, bagażnik Accenta trochę różni się od oryginalnego Crosso tym, że nie ma uchwytu na dolny hak. Można to łatwo obejść zakładając na dolnej rurze opaski zaciskowe i wyregulować pasek z dolnym hakiem, tak, żeby przy zakładaniu, trzeba było sakwę naciągnąć na 4-5 cm. Póki co rozwiązanie to sprawdza się znakomicie - sakwa jest zamocowana stabilnie i nie podskakuje na wertepach (albo nie słyszę, przez te gumki). A, żeby przykręcić bagażnik do ramy Gianta, potrzebny był adapter C. 


Właśnie dlatego przełajówka... :)
Kategoria gps, po pracy


  • DST 82.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 23.65km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 714m
  • Sprzęt Anyroad
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełajem po Kaszubach

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 0

Przejażdżka po znanych kaszubskich szosach, z krótkimi fragmentami po szutrze. Przyzwyczajanie się do nowej pozycji, walka z upałem...
Baranek to zdecydowanie genialny wynalazek!
Ślad GPS
Kategoria gps


  • DST 36.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 518m
  • Sprzęt Anyroad
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odbiór Gianta

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 0

Od paru tygodni zacząłem rozglądać się za nowym sprzętem. Szukałem czegoś co będzie lżejsze od starego "górala", ale nie wymusi rezygnacji z sakw i przejażdżek w terenie (lekkim). Rowery szosowe z góry skreśliłem. Ograniczenie się do jednego rodzaju nawierzchni kłóci się z moją rowerową filozofią. Jakkolwiek na Kaszubach i Żuławach jest sporo tras o małym natężeniu ruchu samochodowego, to jakoś trzeba tam dojechać, z reguły ruchliwymi drogami. Póki mentalność polskich kierowców się nie zmieni, uważam taką jazdę za dość stresującą i mało przyjemną, a na rowerze chcę przede wszystkim odpocząć. Przeglądałem i przymierzyłem parę rowerów trekkingowych i crossowych, aż dowiedziałem się o istnieniu rowerów przełajowych. Pozycja nie tak sportowa jak na szosie, szersze opony, wagowo pomiędzy szosą a crossem (mówiąc o średniej półce cenowej). Wybór padł na Giant Anyroad 2, rozmiar L. Bardzo mi się spodobał przeglądając w Internecie, a po przymierzeniu po prostu miałem wrażenie, że to jest TO.
Pierwsza jazda i wrażenia jak najbardziej pozytywne, nawet upał aż tak nie przeszkadzał. Pierwsze kilometry to jazda drogami rowerowymi w kierunku Sopotu - na spokojnie zapoznaję się z rowerem. W Sopocie skręcam na podjazd na Reja. Bajka. Nie jest może mega lekki - z tego co znalazłem gdzieś na forach, goły rower waży 11 kg - ale wciąż 5 kg lżejszy od górala. Z Reja skręcam na Drogę Nadleśniczych i zachowawcza jazda po lesie. Jedzie się w porządku, chociaż na razie się nie rozpędzam. W paru miejscach ktoś wysypał jakieś kamyki, chyba w celu załatania dziur, coś okropnego. Bardzo niestabilnie się po tym jedzie i mocno tam zwalniam. Dojeżdżam do Spacerowej, dalej Doliną Radości. Przed Słowackiego skręcam na szutrową drogę prowadzącą pod Słowackiego w kierunku Matemblewa i dalej przez las Doliną Strzyży. Po ubitej leśnej drodze jedzie się wspaniale, mniejsza masa roweru robi swoje i górki wydają się mniej strome :)
Ślad GPS
Kategoria gps


  • DST 26.47km
  • Czas 01:16
  • VAVG 20.90km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Sprzęt Góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Piątek, 3 lipca 2015 · dodano: 03.07.2015 | Komentarze 0

Dom > Praca > Dom
Powrót przez miasto.


  • DST 16.54km
  • Czas 00:45
  • VAVG 22.05km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Sprzęt Góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Czwartek, 2 lipca 2015 · dodano: 02.07.2015 | Komentarze 0

Dom > Praca > Dom
Powrót przez Matemblewo.


  • DST 28.30km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 40.90km/h
  • Sprzęt Góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 01.07.2015 | Komentarze 0

Dom > Praca > Dom
Powrót przez TPK Drogą Węglową oraz Szwedzką Groblą.


  • DST 32.88km
  • Czas 01:32
  • VAVG 21.44km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Sprzęt Góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

Dom > Praca > Dom
Powrót przez miasto, wizyta w sklepie rowerowym.


  • DST 140.09km
  • Czas 06:31
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Podjazdy 353m
  • Sprzęt Góral
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawy brzeg Wisły

Sobota, 27 czerwca 2015 · dodano: 27.06.2015 | Komentarze 0

Niektóre prognozy zapowiadały opady w niedzielę, więc wycieczkę trzeba było przełożyć na sobotę. Zwłaszcza, że podmuchy wiatru były dzisiaj wyjątkowo słabe, a zatem kierunek Żuławy!
Z Gdańska wydostaję się ul. Olszyńską nad Motławą. Trwa tam remont torów i przejazd kolejowy jest rozkopany, ale z rowerem dało się przejść. Następnie przez parę kilometrów wzdłuż Motławy prowadzi droga z betonowych płyt, aż do Dziewięciu Włók. Obrałem trasę przez Bystrą i Wocławy i dopiero jak na nią wjechałem zorientowałem się, że to dawna siódemka. Niegdyś zatłoczona droga, po wybudowaniu S7 stała się drogą drugorzędną. Następnie jadę w kierunku Tczewa przez Stanisławowo, Giemlice, Steblewo, Koźliny i Czatkowy. Żuławy bardzo mi się podobają, jednak jedzie się po prostu nudno. Droga płaska jak stół, a miejscami prosta jak drut.
W Tczewie nie zatrzymuję się na długo, interesowało mnie tylko to, czy da się przejechać mostem Lisewskim. Rowerem się da ;) i jestem na drugim brzegu. Tutaj jadę przez Dąbrowę, Boręty, Palczewo, Gniazdowo, Ostaszewo, Żuławki i Drewnicę, podziwiając po drodze nieliczne domy podcieniowe. Za Drewnicą ostatnie kilka km postanowiłem przejechać niebieskim szlakiem prowadzącym wałem do Mikoszewa. W Mikoszewie przeprawa promowa przez Wisłę i ul. Przegalińską jadę w kierunku Gdańska. Tuż przed Sobieszewem rozwijają tam nowy asfalt, więc musiałem jakoś się przecisnąć poboczem.
Ślad GPS

Ruiny gotyckiego kościoła w Steblewie

Most Lisewski w Tczewie

Wiatrak w okolicach Palczewa

Do Mikoszewa dojeżdżam na wale

Na drugi brzeg przeprawiam się promem.
Kategoria >100 km, gps